Skąd się biorą pomysły? Proces kreatywny w copywritingu od kuchni

Opublikowano w 30 sierpnia 2025 14:20

„Pomysły? Mam ich całą masę!” – mówi każdy copywriter… zaraz po chwili ciszy, kiedy trzeba naprawdę coś wymyślić.

Bo tworzenie tekstów to nie tylko pisanie. To cały proces, trochę jak gotowanie – ale zamiast składników masz słowa i emocje.

Krok 1: Inspiracja – łap ją, gdzie się da

Pomysł nie wyskakuje znikąd.
Czasem przychodzi, gdy biegasz rano, innym razem przy kawie, a bywa, że podczas rozmowy z klientem czy podczas spaceru z psem.
Świat jest pełen inspiracji, trzeba tylko mieć otwarte oczy i uszy.

I tu ważna rada: nie oceniaj pomysłów na starcie. Nawet ten, który brzmi jak „no i co z tego”, może okazać się złotem.

Krok 2: Burza mózgów – czas na chaos

Na tym etapie tworzysz gęstą sieć pomysłów.
Pisz, szkicuj, rysuj – cokolwiek pomaga ci zebrać luźne idee.
Nie filtruj niczego, nawet najbardziej szalonego.
Czasem to właśnie te „odjechane” pomysły pociągają za sobą najciekawsze rozwiązania.

Krok 3: Selekcja – wybierz najlepsze składniki

Teraz pora na przemyślenie, co faktycznie zadziała.
Czy pomysł jest zgodny z celem klienta?
Czy przemówi do grupy docelowej?
Czy ma potencjał, by zainteresować i zapamiętać się?

Tu przydaje się „test na czytelnika” – wyobraź sobie osobę, która ma przeczytać ten tekst. Czy ją zaciekawi?

Krok 4: Szlifowanie i doprawianie

Wybrane pomysły trzeba doprawić stylem i emocjami.
To etap, kiedy słowa zaczynają tańczyć – pojawia się rytm, humor, zaskoczenie.
Czasem trzeba dodać szczyptę storytellingu albo odrobinę lekkości, by tekst nie brzmiał jak encyklopedia.

Krok 5: Feedback i poprawki – test smaku

Gotowy tekst oddaję w ręce klienta albo próbnej grupie odbiorców.
Czasem coś trzeba „dosolić”, czasem złagodzić, a czasem dodać zupełnie nowy akord.
Bo dobry copywriting to proces, nie jednorazowy strzał.

Podsumowanie: kreatywność to praca (i zabawa!)

Pomysły nie biorą się z próżni. To efekt systematycznej pracy, otwartości i… czasem szczęścia.
W copywritingu każdy krok ma znaczenie. A na końcu powstaje tekst, który nie tylko brzmi dobrze, ale i działa.

Jeśli chcesz zobaczyć, jak ten proces wygląda od kuchni na przykładzie Twojej marki, napisz do mnie. Wspólnie ugotujemy coś wyjątkowego!

Magiczna roślina inspiracja do sesji

Dodaj komentarz

Komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.