Baldur’s Gate 3 i copywriting – więcej wspólnego niż myślisz
Na pierwszy rzut oka kampania reklamowa i gra RPG to dwa różne światy. Z jednej strony – krótkie, precyzyjne komunikaty. Z drugiej – epicka przygoda, która ciągnie się godzinami. A jednak oba te światy mają wspólny cel: zatrzymać uwagę odbiorcy i sprawić, że poczuje się częścią opowieści.
Copywriting jako quest
Dobry tekst reklamowy działa jak początek zadania w grze RPG. Nagłówek to nic innego jak zaczepka od NPC – ma sprawić, że zatrzymasz się i wysłuchasz. Dalej pojawia się fabuła (treść oferty), a na końcu nagroda – kliknięcie „kup teraz”, zapis na newsletter albo konwersja, której oczekujesz.
Baldur’s Gate 3 jako mistrz immersji
W Baldur’s Gate 3 każda decyzja ma znaczenie. Wybór słów w dialogu może otworzyć ci drogę do nowego questa albo skończyć się dramatyczną walką. Copywriting działa podobnie:
-
dobór tonu – decyduje, czy klient ci zaufa, czy poczuje dystans,
-
emocje w tekście – budują zaangażowanie tak samo jak emocjonalne questy w grze,
-
konsekwencja narracji – sprawia, że marka jest spójna, jak dobrze napisany bohater.
Marketing jako kampania RPG
Tworzenie kampanii marketingowej przypomina prowadzenie sesji RPG. Masz swoją drużynę (zespół marketingowy), fabułę (strategię), przeciwników (konkurencję) i nagrodę (konwersję). Gracz chce przeżyć przygodę, klient – poczuć emocje, które popychają go do zakupu.
Niezależnie od tego, czy tworzysz treści reklamowe, czy dialogi w Baldur’s Gate 3, celem jest jedno: sprawić, by odbiorca zapomniał, że to tylko tekst – i wciągnął się w historię.

Dodaj komentarz
Komentarze